Msza w int. uzdrowienia

Świadectwa

06.11.2011

Dziękuję za moje uwolnienie.

W niedzielę 10.10.2010 r. uczestniczyłam we Mszy św. o uzdrowienie i uwolnienie od chorób i nałogów. Będąc w stanie łaski uświęcającej modliłam się w intencjach Bogu wiadomych. Podczas modlitwy przed Najświętszym Sakramentem poczułam jakieś ciepło. Nic jeszcze nie rozumiałam, po zakończeniu nabożeństwa wracałam do domu jakaś lżejsza, szczęśliwa, spokojna. W domu było otwarte piwo, zrobiłam łyczek i powiedziałam: to jest ostatnie. I od tego dnia nie piję żadnego alkoholu. Chwała Panu za moje uwolnienie.

Parafianka z Pruślina


15.11.2010

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Pragnę złożyc świadectwo o Bożym działaniu w czasie Mszy św. z modlitwą o uzdrowienie, które od kilku miesięcyodprawiane są w Waszej parafii. Wczoraj byłam na takiej Mszy św. po raz piąty. Przyjeżdżam z Krotoszyna. Za każdym razem dostępuję łaski uzdrowienia duchowego. Widzialnymi znakami tego, co Pan Bóg dokonuje sa zawsze łzy i ciepło wewnętrzne, ktore odczuwam momentami w trakcie adoracji eucharystycznej. Zawsze kiedy wracam do domu, czuję pokój, lekkość i nowe siły. Kilka razy też, słowo poznania, odebrałam bezpośrednio do siebie. Bardzo, bardzo dziękuję za te Msze św., za obecność ks. egzorcysty i Mocnych w Duchu oraz za mocne, głębokie homilie.

Pozdrawiam serdecznie. Z Bogiem! Anna


26.04.2010

Pozdrawiam Ksiądz serdecznie.

Chcę napisać o moim uzdrowieniu w niedzielę Miłosierdzia Bożego 11.04.2010 r. w kościele św. Rodziny. Pan Jezus w czasie modlitwy o uzdrowienie uleczył mi drętwienie nadgarstków u obu rąk. Dolegliwość ta dokuczała mi bardzo, budziłam się w nocy i musiałam porządnie kręcić szyją, żeby drętwienie puściło. Gorzej było, gdy owo drętwienie dopadło mnie w dzień w sklepie lub kościele, wtedy nie wypadało kręcić szyją, tylko czekać aż przejdzie. Od tej cudownej niedzieli nic nie czuję, śpię dobrze. Codziennie dziękuję Panu Jezusowi za dar uzdrowienia. 

Wszystkiego dobrego, pozdrawiam całą grupę charyzmatyczną. Szczęść Boże. Halina, lat 62